.

.

środa, 25 grudnia 2013

trójca

Pierwszy raz od wielu lat
Skreślam z listy gwiazdkowych prezentów

Wspomnienia

Jej zapachu włosów i karku
minionych dat ważności soków w lodówce
tańczących homarów
kocich godów na progu Jej łazienki

Jego niepoprawności w stresogennych momentach
wszechbytu mimo braku obecności
laurki ukrytej pod Ameryką Południową
chłopięcego braku erudycji

I nieśmiało, tak świątecznie niepoprawnie,
znajdują się na niej
Twoje ramiona kołyszące mnie do snu
moja ukochana przez Ciebie nachalność
piernikowy zakaz wizyt u lekarza
i wymarzone Bieszczadzkie jeziora.